Tutaj naprawdę będziesz żył w świecie Naruto!
Idąc razem Hyuuga z Otakim, chłopcy przybyli na czas na miejsce spotkania - miejsce niedaleko szpitala, mały domek z ogródkiem. Przed budynkiem stał już Ibiki Morino, Juunin z Konohy. On nawet nie spojrzał na chłopców, a kiedy do niego podeszli, powiedział tylko cicho:
"To będzie dłuuugi dzień..."
Pomoc Eibikowi, czyli druga misja Hyuugi i Otakiego
uczestnicy: Harven Otaki i Szuciek Hyuuga.
cel: pomóc ejbikowi odnaleść brata.
nagroda: 15j dla każdego
Harven i Szuciek stanęli za Ibikim przy drzwiach domu. Nauczyciel zapukał, a drzwi otwarły się i ukazały niskiego, śmiesznego chłopczyka o rudych włosach.
"Czego tutaj chcecie panolki?"
Sensei odpowiedział:
"Jesteśmy shinobi i przyszlismy odnaleść twojego starszego brata -_- ..."
Młodzian wybiegł z domu zamykając za sobą drzwi.
"Tak więc mój brat jest gdzieś w wiosce... Pewnie jak zwykle wpakował się w jakieś kłopoty."
"Tak więc przeszukamy wioskę" - sensei zwrócił się do drużyny - "Rozdzielimy się. Ja przeszukam północną część Konohy, Hyuuga wschodnią, Harven zachodnią, a ty mały" - zwrócił się do Eibika -"Ty przeszukaj południową część."
"Aha" - dodał jeszcze - "Załatwmy to szybko, bo muszę jeszcze dzisiaj zrobić parę rzeczy."
Momentalnie Ibiki, Harven, Hyuuga i Eibik wystrzelili w cztery strony świata... (Eibik najpowolniej.)
Kolejność; 1. narrator, 2. Hyuga, 3. Narrator, 4. Harven, i tak dalej
Hyuuga. W części wioski którą masz przeszukać jest dużo sklepów, śmietnisk , kwiaciarnia, parę zaułków, Ichiraku Ramen i dużo innych domków. Co robisz?
Offline
Najpierw sprawdzę sklepy.
Ostatnio edytowany przez Szuciek (07-04-2008 18:58:02)
Offline
Zacząłeś chodzić po wiosce, oglądając różne sklepy. Jeden był zamknięty (kowal-_-), a obszukiwanie reszty sklepów zajęło ci dużo czasu. W większości głupi handlarze wciskali ci swoje produkty... co opóźniało misję.
Kiedy znalazłeś sklep krawca, wszedłeś do środka. W wewnątrz na pierwszy rzut oka nie było nic godnego uwagi, Jednak przy wyjściu ze sklepu zauważyłeś dziwny kosz, czysty kosz (cała reszta wypchana ubraniami).
Gdy go sprawdziłeś.... okazało się że był pusty, a krawiec wykopa cię na zewnątrz.
Pobiegłeś szukać dalej... (za 2 posty)
----------------------Harven!~----------------------
W dzielnicy którą masz przeszukać jest akademia ninja, pole treningowe, zagajnik (lasek) i bardzo dużo domów i dzielnic domów. Co robisz?
Offline
Myślę, myślę, myślę...
"Gdybym był małym chłopcem, no to gdzie bym teraz był?" - myślę, myślę... - "Najpierw przeszukam zagajnik. Jak tam go nie znajdę, to poszukam w akademii..." - powiedziałem...
Ostatnio edytowany przez Harven (07-04-2008 18:58:36)
Offline
Pobiegłeś w stronę akademii. Na ulicach w tej części wioski był zbyt duży tłok, więc postanowiłeś pobiec po dachach. Po chwili przeskoczyłeś murek i znalazłeś się w zagajniku. Powoli go przeszukiwałeś, oglądając każdy zakamarek. Na polu treningowym (które jest w zagajniku) spotkałeś Gaia trenującego jakąś dziewczynę. Ona cała spocona robiła pompki mówiąc "1245, 1246, 1248...". Gai spojrzał na ciebie (a raczej nagolenniki i naramienniki), po czym uśmiechnął się i pokazał kciukiem znak: OK .
Pobiegłeś szczęśliwy dalej, wbiegając do akademii i przeszukując każdy gabinet. W co drugim pomieszczeniu rozlegał się głos: "Czego tu szukasz?" albo "Nie przeszkadzaj!". gdy doszedłeś do pokoju Hokage, zawachałeś się... ale usłyszałeś od środka głos: "Tu go nie ma." - jakby hokage słyszaa że podiegeś do jej gabinetu.
Wybiegeś z pomieszczenia i pobiegłeś szukać dalej...
Jesteś spocona, uwierz mi.... Nawet rexona nie pomoże ci.... (piosenka)
-------------------Hyuuga Szuciek--------------
Gdy wybiegłeś od krawca usłyszałeś dziwne głosy.... Koło bramy konohy właśnie odbywała się jakaś uroczystość z okazji "". Był to dziwny festyn, podczas którego dorośli ludzie grali w jakieś gry.
Co robisz?
Offline
(W jakieś gry)- pomyślałem.Na pewno znajdę tam tego chłopca.Pobiegłem tam.
Ostatnio edytowany przez Szuciek (07-04-2008 19:14:49)
Offline
Pobiegłeś szybko na festyn i począłeś przeciskać się przez ludzi w poszukiwaniu chłopca. Zauważyłeś że większość osób skupia się wokół jakiegoś małego domku drewnianego... Poszedłeś tam i zobaczyłeś dziwny sklepik ze sztyletami... sprzedawali jakieś małe, podłóżne sztylety...
No nic. Przeszukałeś cay festyn ale chłopca tu nie było. Pobiegłeś szukać dalej...
-------------Harven-------------
Wybiegłeś z akademii i pobiegłeś szukać dalej... gdzie?
Offline
Idę przeszukać domy i dzielnice ciągle myśląc o tym, że spotkałem gai sensei'a... Nie mogłem przestać myśleć, co to była za dziewczyna, którą trenował Gai sensei... Nie ważne... Musze myśleć o misji...
I idę szukać dalej...
Offline
Poszedłeś chodzic po zaułkach i mniejszych uliczkach, pomiędzy budynkami itp. Przeciskając się pomiędzy ludźmi szukałeś tak 2 godziny -_-....
Przeszukałeś większość swojej dzielnicy, ale niczego nie znalazłeś.
------------Szuciek-------
Co robisz?
Offline
Myślę-Gdzie może być ten chłopak?-hm.. "A może poszedł do Ichiraku Ramen coś zjeść." Idę to sprawdzić.
Offline
Wchodzisz powoli Do Ichiraku Ramen. Oprócz Barmana i paru typków nikogo tu nie zalazłeś. Poczułeś się zrezygnowany i wyszłeś na zewnątrz.
---Harven---
ponieważ twoja tura trwala 2 godziny, Szuciek ma dodatkowe tury
---Szuciek---
Co robisz?
Offline
(Więc gdzie on jest?)hm..hm...hm.. "Pójdę sprawdzić kwiaciarnię i śmietniska.Mam nadzieję że to dobry pomysł." Idę to kwiaciarni,a potem na śmietniska.
Offline
Wbiegłeś do kwiaciarni Yamanaka. Mimo protestów ze strony Ino przeszukałeś obszar pomiędzy wszystkimi doniczkami. Nie znalazłeś nic.
Pobiegłeś na śmietnisko Konohy, poszukać brata Eibika. Przeskoczyłeś parę budynków i znalazłeś się na śmietnisku...
Niestety, mimo że cały się ubłociłeś i zacząłeś lekko śmierdzieć, nic z tego nie wyszło. Na śmietnisku nie było chłopca.
Co robisz?
Offline
Wiec pobiegłem przeszukać zaułki i budynki oraz i dachy.
Offline
Biegałeś jakis czas po dachach szukając, kiedy nagle usłyszałeś krzyk:
"Pomocy!"
Dochodził spomiędzy paru budynków, był to głos chłopca. Od razu pomyślałeś że być może to brat Eibika.
Powoli dochodzil wieczór... Ludzie poczęli kłaść się spać, a Ibiki i reszta kończyli przeszukiwać...
Dobiegłeś do dziwnego zakątku pomiędzy dwoma małymi budynkami. W środku widziałeś 3 dorosłe osoby, a racze starsze (miały brody, stare łachy i dziwne sztylety w rękach), które groziły bronią do małego chłopca skulonego przy ścianie. Samo miejsce było po prostu szparą pomiędzy dwoma budynkami (2metrowa).
"Oddaj te pieniądze chłopczyku!" - powiedzial jeden z nich. Co robisz?
dalej twoja kolei
Offline
"Zostawcie go menele"
Offline
"Załóż chlapacze jak do mnie mówisz!" Musze mu pomóc.
Offline
Wszyscy trzej obrócili się do ciebie. Jeden dziad powiedział:
"Chodźcie skopiemy go bo on na prawdę mnie denerwuje...."
Dwaj z nich zaczęło iść powoli w twoją stronę z pewnymi uśmieszkami.
Offline
Wyjąłem miecz Samatehe "Radzę wam dobrze podajcie się ten miecz jest na prawdę ostry."
Offline
"Ha ha ha!" - zaśmiał się idący w twoją stronę jeden z nich - "Spójrzcie koledzy, on ma mieczyk !"
Drugi idący do ciebie wyparł do przodu i z pewną miną próbował ci zabrać miecz. Wystarczyło że zrobiłeś szybki krok do tyłu by uniknąć ataku.
Offline
Gdy zrobiłem krok w tył próbuję uciąć mu rękę,a następnie robię skok w tył.
Offline
Niezgodnie z twoją wolą twoja ręka osunęła się tak bardzo na dół, że nie trafiłeś.
....
....
Facet, który próbował zabrać ci miecz zaśmiał się głośno . Zrobi groźniejszą minę i zrobił parę kroków do ciebie by móc cię dosięgnąć. Ty zrobiłeś skok w tył (dziwnie niski). Starszy zbój idzie dość szybko w twoją stronę by cię zaatakować.
Offline
"No dawaj stary spróbuj mnie złapać"
Offline
Wróg (bo dwaj zostali i patrzą) pobiegł w twoją stronę Czujesz się tak cięzki, że wątpisz, bys miał szansę uciec.
"Zaraz zobaczymy kto tu jest panem !" - powiedzial zbój.
Offline
"No dawaj" Gdy on jest blisko mnie.Chowam miecz na plecy próbuję użyć Shunshin no jutsu i pojawić się za nim i wyjmuję miecz z pleców i próbuję wbić mu mieć w plecy.Potem wyjąć miecz i odskoczyć w bok.
Ostatnio edytowany przez Szuciek (07-04-2008 21:31:23)
Offline
Kiedy schowałeś miecz na plecy, on zdążył już być przy tobie i cię zaatakować. Poczułeś zimną pięść na swojej twarzy i ból. Poleciałeś 1.5 metra, po czym szybko wstałeś.
Użyłeś Shnshin no jutsu i pojawiłeś się za wrogiem. On nawet cie nie zauwarzył, ale nagle poczułeś ból a plecach. Drugi zbój kopnął cię.
Leżysz na ziemi, a obaj mężczyźni stoją nad tobą i cię kopią.
Spoiler:
Hyuuga:
zdrowie: 13/20
chakra:13/14
szczerze mowiac maja lepsze taijutsu niz ty :\
Offline
"O nie to mnie wnerwiliście" używam styl Gouken i próbuje użyć Henge no Jutsu i zamienić się jednego ze zbirów.Atakuję i pięściami i nogami.(Powinni zginąć)
Ostatnio edytowany przez Szuciek (07-04-2008 21:39:10)
Offline
Szybko wstajesz, uzywając henge no jutsu. Przez chwilę wszyscy staliście bez ruchu, po czym jednego z nich kopnęłeś, a na drugim wykonałeś serię ciosów, po której ten upadł wrzeszcząc jak baba.
Czujesz ból rąk i nóg. Czujesz się naprawdę ciężki...
Mężczyzna który upadł od kopnięcia wstał po chwili i wyciągnął z pasa dziwny sztylet wyglądający jak nóż do krojenia mięsa.
Trzeci zbój także wyjął sztylet, po czym zaczął powoli iść w twoją stronę.
Offline
"Jacy w jesteście natrętni.Ty mały dzieciaku stań za mną." Używam Bunshin no jutsu i próbuję zrobić 2 klony(10ch)Następnie kończę używać z stylu Gouken.Wyciągam miecz i razem z klonami próbuję zaatakować tych zbirów.(Mam nadzieję że się uda.Żeby był tu Harven on jest dobry w te klocki)
Offline